Nad Jeziorem Tarnobrzeskim powstaje wyjątkowa budowla. Obserwatorzy zastanawiają się, czy przypadkiem ktoś nie buduje w Tarnobrzegu repliki gmachu Sejmu RP mieszczącego się przy ul. Wiejskiej w Warszawie. Uspokajamy – to nie Sejm, to nowa siedziba Bazy Nurkowej LOK Tarnobrzeg.
– Faktycznie, sporo osób ma skojarzenia z budynkiem Sejmu. Nawet robotnicy, którzy wylewali fundamenty, mówili, że „przyjeżdżają budować Sejm” w Tarnobrzegu – opowiada ze śmiechem Mirosław Kowalczyk, administrator bazy nurkowej LOK.
Nurkowie nad brzegiem Jeziora Tarnobrzeskiego zagościli na dobre 7 lat temu. Od początku Liga Obrony Kraju postawiła na stworzenie tu profesjonalnej bazy. Dziś tarnobrzeski ośrodek jest jednym z wiodących w Polsce.
– Przeliczając liczbę osób uprawiających sporty nurkowe na 1000 mieszkańców, można powiedzieć, że nurkowanie staje się polskim sportem narodowym. Niestety, za popularnością takiej formy spędzania wolnego czasu, często nie idzie infrastruktura temu towarzysząca. W wielu bazach nurkowych nie ma nawet sanitariatów, a szczytem szczęścia jest stół, na którym można rozłożyć sprzęt. W Tarnobrzegu od początku postawiliśmy na pełen profesjonalizm. Nawet przed powstaniem nowego budynku bazy, było tu wszystko, czego potrzeba do prowadzenia szkolenia nurkowego. Gdy niebawem ukończymy nowy budynek ośrodka szkolno-nurkowego, będzie to baza wzorcowa – mówi Jerzy Salamucha, prezes zarządu głównego LOK.
Tarnobrzeski ośrodek już dziś cieszy się znakomitą opinią wśród osób uprawiających sporty nurkowe. Widać to po opiniach wyrażanych w mediach społecznościowych. Zdaniem amatorów nurkowania, lepszego ośrodka nie ma nie tylko na Podkarpaciu, ale i w Małopolsce, na Lubelszczyźnie, czy na Górnym Śląsku. – Do Tarnobrzega przyjeżdżają ludzie z Warszawy, Krakowa, Katowic itd. Są tu idealne warunki i do szkolenia podstawowego i do bardziej zaawansowanego uprawiania sportów nurkowych. Jeżeli dodać do tego profesjonalnie zorganizowaną bazę nurkową, mamy receptę na sukces. Teraz zainteresowanie tym miejscem jeszcze się zwiększy, bowiem zamknięty został krakowski Zakrzówek – mówi J. Salamucha.
Projekt nowego obiektu, który mieścić będzie bazę nurkową powstał już kilka lat temu. Ponieważ jest on zlokalizowany ok. 20 m od lustra wody, rozpoczęcie inwestycji poprzedziły dokładne badania geologiczne terenu. – Nie ma żadnego zagrożenia osuwaniem się brzegu. Wszystko zostało dokładnie sprawdzone. Szkolący się w Tarnobrzegu nurkowie będą mieli idealne wejście do wody. Będzie to dodatkowo jedyne miejsce nad całym Jeziorem Tarnobrzeskim, gdzie będzie wolno rozpoczynać nurkowanie. Podyktowane jest to względami bezpieczeństwa – zapewnia J. Salamucha.
Koszt powstania nowej bazy w stanie surowym to ponad 2 mln zł. Środki wyłożyła Liga Obrony Kraju. Nowa siedziba bazy nurkowej będzie mieścić pomieszczenia szkoleniowe, zaplecze socjalne i sanitarne, dużą, okrągłą salę konferencyjną, a także pokoje mieszkalne. – Dotąd przy organizowaniu szkoleń nurkowych borykaliśmy się z problemem, gdzie mają nocować kursanci. To było nasze „wąskie gardło”, szczególnie że nasze kursy cieszą się dużym zainteresowaniem, Jezioro Tarnobrzeskie ma już ustaloną renomę i przyjeżdżają do nas goście z całej Polski. Teraz będą mogli nocować w bazie, bowiem będziemy dysponować 31 miejscami noclegowymi – mówi M. Kowalczyk.
Z noclegów nad jeziorem będą mogli korzystać także zwykli turyści. Raczej nie mają oni jednak co liczyć na to, że pokoje w bazie będą dostępne w weekendy. – Pierwszeństwo w korzystaniu z bazy będą mieć oczywiście nurkowie – zaznacza J. Salamucha.
Ukończenie budowy nowej bazy przewidziane jest na lipiec 2021 roku. – To teoretycznie połowa sezonu, ale dla amatorów sportów nurkowych tarnobrzeskie jezioro jest atrakcyjne cały rok. Jeszcze w grudniu mieliśmy w naszej tarnobrzeskiej bazie nurków – dodaje J. Salamucha.
Baza nurkowa była czynna przez cały 2020 r. Nie przeszkodziły w tym nawet prace remontowe nad brzegiem Jeziora Tarnobrzeskiego, które wyłączyły akwen z normalnego użytkowania. Dzięki dobrym kontaktom z władzami miasta i wykonawcami remontu, udało się tak zorganizować pracę ośrodka, że kursanci mogli docierać do niego bez większych problemów (w czasie największego nasilenia prac w rejonie drogi dojazdowej do bazy kursanci docierali nad brzeg w zorganizowanych konwojach, pilotowani przez pracowników LOK).
W Tarnobrzegu w ośrodku LOK szkolą się nie tylko hobbyści. Z bazy nurkowej korzystają również służby – nurkowanie ćwiczą tu strażacy i policja. Z ośrodka na stałe korzysta też wojsko.– W ubiegłym roku żołnierze doskonalili swoje umiejętności u nas od czerwca do sierpnia. Zmieniały się tylko pododdziały. Podobnie będzie i w tym roku. Powstał jednak pewien problem. W 2020 wojsko ze swoim obozem zajmowało teren, na którym dziś trwa budowa. Teraz będzie to niemożliwe. Wystąpiliśmy więc do władz Tarnobrzega z wnioskiem o zakup 20 arów dodatkowego terenu, który zostanie przeznaczony pod miejsce dla szkolących się u nas żołnierzy – mówi J. Salamucha.
Władze LOK mają nadzieję, że z zakupem dodatkowego terenu nie będzie kłopotów. – Nasza współpraca z władzami Tarnobrzega układa się niezmiennie dobrze, i to od lat. Zaczęło się od stworzenia tu jednej z najładniejszych w Polsce strzelnic szkolno-bojowych, teraz powstanie ośrodek szkolno-nurkowy. Dla mnie, jako dla tarnobrzeżanina, to dodatkowy powód do radości – mówi Jerzy Salamucha.
Fot. materiały Bazy Nurkowej LOK Machów Jezioro Tarnobrzeskie – autor Jacek Nowak
Tygodnik Nadwiślański Nr 3 (2071) 21 stycznia 2021 r.